Stał na krawędzi dachu, zastanawiając się czy zrobić kolejny krok. 👣 Myśli plątały się w jego głowie, tworząc supeł, który pulsował nieprzyjemnym bólem. 😵‍ Jeden krok, a przechyli się na stronę nicości. Poczuł jak włosy na rękach stają dęba, 🌳 a serce kłują igiełki strachu. 🫣 Nagle z wnętrza budynku usłyszał znajomą melodię. 🎶 Bardzo dobrze znał ten kawałek, z głośników wydobywało się „DIGITAL MEADOW”. Dobra, koniec tej przerwy, wracamy do pracy, pomyślał, 😁 wyrzucając upalonego do połowy papierosa w stalowe wiaderko służące pracownikom jako popielniczka. Przy takiej muzyce można pociągnąć do fajrantu. 😄 Ta myśl rozlała się przyjemnie po jego głowie.
Jeśli jesteście ciekawi, jaką muzykę usłyszał bohater tego krótkiego opowiadania, nie musicie się głowić więcej. Była to muzyka zespołu Needle of Joy.

Needle of Joy to warszawski zespół eksplorujący gatunki takie jak nu-metal czy post-grunge. Formacja zadebiutowała właśnie debiutanckim mini-albumem „Inattention”. Grupa angażuje słuchaczy odwołując się do klasycznych brzmień lat 90 i łącząc agresywne, surowe brzmienia z emocjonalnymi, osobistymi tekstami i zapadającą w pamięć melodią.

Skład zespołu to:
Łukasz Krajewski (gitara basowa) 🎸
Robert Wilpiszewski (wokal) 🎤
Piotr Korczak (perkusja) 🥁
Grzegorz Gołąbek (gitara) 🎸
Jakub Sosna (synth) 🎹